Descendants of Last Dragon
forum gildii [DLD]
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Descendants of Last Dragon Strona Główna
->
Assassin
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum gildii [DLD]
----------------
Sprawy organizacyjne
Handel
----------------
Kupię
Sprzedam
Sala konferencyjna
----------------
Buildy gildii
Dane
Porady
----------------
Warrior
Necromancer
Monk
Ranger
Mesmer
Elementalist
Assassin
Ritualist
4fun
----------------
Pogaduszki
PvP
----------------
GvG
PvP
Team Arena, Heroes Ascent i Zaishen Challenge
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Aley
Wysłany: Śro 13:31, 03 Maj 2006
Temat postu: Aley i misja...
Był piękny, słoneczny ranek. Zazwyczaj wszyscy o tej porze jeszcze śpią, ale Aley była czujna... Pamiętała swój sen. Siedziała przed domem w ogrodzie i myslała... Była to niska, ładna brunetka. Twarz jej przykrywała chusta z purpurowego aksamitu. Miała na sobie swój codzienny strój do pracy... pracy, którą lubiła. Zabijanie dawało jej satysfakcję. Przeczuwała, że dziś dostanie zlecenie... Zlecenie zabicia kogoś ważnego i zarazem wyjątkowego. To dawało jej ochotę do życia...
Mijały minuty i Aley z niecierpliwością ostrzyła swoje mieczyki... I oto zjawił się posłaniec. Aley podniosła głowę i zmierzyła go. W ręku trzymał małą kopertę, idealnie zapieczętowaną z wypisanym imieniem dziewczyny. Doskonale znała wygląg tej koperty, wiedziała co ona zawiera. Było to owo zlecenie zabójstwa z jej snu. Podeszła do mężczyzny. Był niewysoki, z jasnymi, długimi włosami, które opadały na jego ramiona. W jego oczach mozna było ujrzeć lęk i zakłopotanie. Ów mężczyzna musiał bać się Aley...
Wzięła od niego kopertę i podziękowała. Odwróciła sie na pięcie i wróciła do domu. Dopiero tam, po upewnieniu się, że jest sama, rozpieczętowała kopertę. Wewnątrz znajdował się malutki świstek papieru z koślawymi literami. Aley poznała pismo swego mistrza. Było tam napisane imię, miejsce i godzina wyroku. Było również coś dopisane mniejszymi literami. kartka wyglądała mniej więcej tak:
Po przeczytaniu informacji i zakodowaniu jej w pamięci, wrzuciła świstek do kominka. Papier szybko pochłonęły skoczne płomyki...
Aley wróciła do ostrzenia swych broni. Wiedziała, że nie może zawieść mistrza... Zadanie na pewno nie będzie łatwe... Wiedziała o tym. Musiała się przygotować i porozmawiać z przyjaciółmi...
Edaen Didoer jest szefem gangu w Southern Shiverpeaks. Jego spółka rozprowadza bardzo szkodliwe środki, które rozmieszczane są w miastach Tyrii. Aley doszła do wniosku, że byc może zabicie lidera osłabi gang... i doprowadzi do jego upadku...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin